Quantcast
Channel: hiperrealizm
Viewing all articles
Browse latest Browse all 2496

Faszyzm nasz powszedni

$
0
0
Taki baner firmy Bonito wyświetla mi się co pewien czas na Facebooku. To reklama książki Witolda Wasilewskiego „Ludobójstwo. Kłamstwa i walka o prawdę. Sprawa Katynia 1940-2014” , którą wspomniana firma oferuje do sprzedaży. Sporadycznie kupuję w Bonito, jednak są to publikacje dalekie od tematyki poruszanej w pracy Wasilewskiego. Skądinąd to ciekawe, dlaczego algorytmy stargetowały mnie jako potencjalnego klienta? Na okładce rzeczonej książki wykorzystany został nazistowski plakat propagandowy z roku 1943, którego autorem był Theo Matejko. Jeżeli przyjrzymy się uważnie przedstawionej na nim scenie rozstrzeliwania polskiego oficera, to niewątpliwie zwrócimy uwagę na haczykowate nosy enkwadzistów. Przedstawiciele organów bezpieczeństwa ZSRR namalowani są tutaj według najlepszych wzorców antysemickiej propagandy rodem z pisma Der Stürmer. Warto zauważyć, że propaganda nazistowska przypisując sprawstwo mordu w Katyniu Żydom, chciała zdobyć w ten sposób przychylność polskiego społeczeństwa (antysemickie fobie Polaków nie były wtedy czymś wyjątkowym). Nie wiem jaka jest wartość publikacji Witolda Wasilewskiego (jak wyczytałem w sieci, jest on historykiem IPN-u), ale czy używanie nazistowskiego plakatu na okładce książki popularnonaukowej jest OK? Pytanie retoryczne, ta sytuacja stanowczo nie jest OK! Grafika Theo Matejki była rozpowszechniana w okupowanych przez Niemców krajach Europy, zaś we Francji opatrzono ją hasłem le paradis sous terre (raj pod ziemią). Co ciekawe, plakatowy motyw został całkiem niedawno (no, osiem lat temu) strawestowany przez grafików tygodnika wSieci. W ich wersji polski oficer o rysach Lecha Kaczyńskiego, przytrzymywanych jest przez enkawudzistę podobnego do Donalda Tuska, zaś w tył głowy jeńca strzela ktoś o fizjonomii Władimira Putina… Rzeczona grafika nie skutkowała niestety procesem karnym, a powinna. Donald Tusk sadził się jedynie z Tomaszem Sakiewiczem, po tym jak w 2022 roku na okładce Gazety Polskiej został przedstawiony z hitleropodobnym wąsikiem oraz hasłem Gott mit uns (Bóg jest z nami). Proces zakończył się w 2025 roku przegraną Sakiewicza. 

I może jeszcze jeden przykład reklamy z Facebooka. Jakiś czas temu (w połowie marca tego roku) wyświetliła mi się zapowiedź książki Oliviera Hilmesa „Codzienność i groza. Trzecia Rzesza w 1943 roku”. Reklamę firmowało Wydawnictwo Marginesy, które - jak to ma w zwyczaju – zamieściło na zachętę cytat z publikacji oraz informacje o tłumaczce w osobie Elizy Borg, tudzież o autorce okładki – Kirze Pietrek. Patrząc na obwolutę rzeczonej książki, bez trudu rozpoznałem reprodukowany na niej obraz Adolfa Wiessela „Bauernfamilie aus Kalenberg” (Rodzina chłopska z Kalenbergu – nie chodzi tu o miasto lub wieś, lecz o region Calenberger Land, położony na południowy zachód od Hanoweru). Płótno powstało w 1939 roku, a Wiessel, kóry w młodości otarł się o ekspresjonizm, a później o stylistykę Neue Sachlichkeit (Nowej Rzeczowości), od kilku dobrych lat był fetowany przez nazistów, jakkolwiek po wojnie określał swoje malarstwo jako apolityczne. I właśnie w 1939 roku otrzymał z rąk Adolfa Hitlera tytuł profesora honorowego (czy płótno „Bauernfamilie aus Kalenberg” przypadkiem nie znalazło się w osobistej kolekcji Führera?), jego prace były prezentowane kilkakrotnie na Wielkiej Niemieckiej Wystawie Sztuki w Haus der Kunst w Monachium (lata 1939-1943), zaś w 1944 roku wpisano go na listę Gottbegnadeten (Lista obdarzonych łaską Bożą - mimo nadętej nazwy sprowadzało się to do wyłączenia wyróżnionych w ten sposób ludzi spod obowiązku mobilizacyjnego…) Ministerstwa Propagandy Rzeszy. No więc, czy jednak w wydawniczej zajawce nie powinno się powiedzieć potencjalnym czytelnikom także o tym, czyj obraz został wykorzystany na okładce reklamowanej książki? To chyba ważna informacja w kontekście zawartości tego wydawnictwa? Publikacja Marginesów zbiera dobre recenzje i mam ją na liście swoich zakupów książkowych.

Poniżej dla porównania, dwa warianty plakatu Theo Matejki, wersja wSieci oraz obraz Adolfa Wissela:

Viewing all articles
Browse latest Browse all 2496