W pewnym sensie jestem także obecny na ty zdjęciu...
Dwa lata temu, kiedy fotografowałem Gdynię na wystawę Gdynia - Tel Awiw, podjechałem do Kątów, bo byłem tam na wakacjach z kuzynostwem w 1969 roku, ale nic mi się nie zgadzało z tym, co mam w pamięci. Może poza portem rybackim nad Zalewem Wiślanym.
Wczoraj natomiast przejechałem się tym terenie wirtualnie i wyszło mi, że miejsce ze zdjęcia wygląda dzisiaj tak: